u Schabińskiej Jasło

Reklama

4.2

Średnia ocena

u Schabińskiej

Nr 1 z 1 lokali w kategorii: Restauracje europejskie, Jasło

Średnia ocena:  4.2 (2 recenzje, 75 głosów)

Dodaj recenzję Dodaj recenzję Zobacz 2 recenzje

Informacje - u Schabińskiej

ul. Floriańska 42,
38-200 Jasło
tel: (13) 443 66 70

Opis - u Schabińskiej

Na początku była Perła po czym nastały Kuchenne Rewolucje Pani Magdy Gessler, które rozpoczęły nową era w istnieniu restauracji. Teraz U Schabińskiej możesz spróbować WYROBÓW REGIONALNYCH Podkarpacia- proziaki, gołąbki ziemniaczane, gołąbki z kaszą perłową...

Recenzje - u Schabińskiej

Dodaj recenzję
  • avatar usera

    Jedzenie 5

    Wystrój 4

    Obsługa 5

    Ceny 4

    Pyszne jedzonko i uśmiechnięta obsługa Autor: Gość napisał(a) dnia 2014-10-29 19:37:44 Data wizyty: 2014-10-12 00:00 Przejazdem wstąpiłem tam z grupą znajomych jak wracaliśmy z Bieszczad, wystrój trochę z przepychem ale przytulny. W karcie faktycznie same tradycyjne dania. Kelner jak i kelnerka mili i uśmiechnięci. Kartę dostaliśmy błyskawicznie. Zamówiliśmy barszcz z kołdunami, rosół, placka po węgiersku, pierogi z kapustą i gołąbki gryczane. Potrawy dostaliśmy na drewnianych deskach idealnie pasujących do menu. Barszcz bardzo dobry jak w domu, przeraziła mnie wielkość placka, ale sobie z nim poradziliśmy hehe, gołąbki były bardzo smaczne i aromatyczne polane sosem. Pełni i zadowoleni ruszyliśmy dalej w drogę. Przy kolejnej okazji również się tam zatrzymamy.

  • avatar usera

    Jedzenie 5

    Wystrój 5

    Obsługa 5

    Ceny 5

    Pysznie, ładnie, sympatycznie w towarzystwie kaczki, saksofonu i animatorki! Autor: Gość napisał(a) dnia 2013-11-13 15:12:27 Data wizyty: 2013-11-10 13:00 Wyjeżdżając na długi listopadowy weekend, postanowiliśmy odwiedzić kilka lokali znanych z TV. Żona zafascynowana programami kulinarnymi sporządziła listę tych, które będziemy na trasie mijać lub do których warto zajrzeć. I tak znaleźliśmy się w restauracji "u Schabińskiej". Pierwsze wrażenie bardzo dobre! Duży parking za budynkiem, więc nie było problemów z zaparkowaniem. Ponieważ palę, stanąłem przed wejściem gdzie była popielniczka. Stało tam już dwóch panów i co się okazało był to właściciel i manager: bardzo sympatyczni i mili ludzie. Pierwsze wrażenie: bomba! Po wejściu do środka pierwsze co rzuciło mi się w oczy to wszech otaczające... róże. Niby takie mało męskie ale coś było takiego co sprawiało, że nie czułem się jakoś skrępowany obecnością w tym miejscu. Podszedł do mnie kelner - Pan Marek. Naszym planem był znany z Kuchennych Rewolucji schab. Postanowiłem jednak zadać pytanie, które z pewnościa każdy kiedyś zadał "co pan poleca?" i tu ku mojemu zdziwieniu zaproponowano mi ... kaczkę! Natychmiast przypomniał mi się smak dzieciństwa i kaczka mojej babci. Planowany schab musi poczekać do następnego razu. Żona zamówiła cielęcinę a mojemu 7-mio letniemu synowi pierogi. Zaraz po złożeniu zamówienia otrzymaliśmy proziaki z masłem czosnkowym. Jak sie później dowiedziałem od wcześniej wspomnianych Panów jest to (i tutaj użyje słowa, które zapadło dość głęboko w mej pamięci) "czekadełko". Czekając na posiłek dostaje się taką mini bułeczkę robioną z sody, mąki, i maślanki. Pychota! Po ok 20 min. dostaliśmy jedzonko. Kaczka oczywiście w towarzystwie żurawiny podana na dużym, drewnianym talerzu wyglądała bardzo apetycznie! Pierwszy kęs i ... NIEBO! Coś wspaniałego! Pysznie, pysznie i jeszcze raz pysznie! Jeżeli chodzi o kaczkę to więcej nie napiszę, gdyż nic nie przebije po trzykroć "Pysznie" :) Cielęcina mojej żony robiona na maśle a nie na oleju (!) co od razu można wyczuć to również paleta smaków wykwintnych. Żona była zachwycona! Pierogów nie zdążyłem już spróbować gdyż syn zdążył je zjeść. Reasumując: z pewnością tu wrócę i wracać będę chociażby aby zrealizować mój plan p.t. SCHAB :) I jeszcze dwie rzeczy o których wspomnieć muszę. Genialny saksofonista, który przygrywał delikatnie, siedząc w kąciku restauracji melodie znane i lubiane. Rewelacyjnie umila to czas podczas konsumpcji. Bardzo trafiony pomysł! I drugi trafiony pomysł to animatorka do dzieci. Syn od przyjścia aż do wyjścia (z przerwą oczywiście na posiłek) przesiedział z innymi dzieciakami rysując obrazki. Polecam!

Dodaj recenzję
Powrót na stronę główną