Chcecie poznać miejsce, które zachwyci Was spokojem, serdecznością załogi, a także starannością i różnorodnością smaków? O początkach Restauracji Terytorium Smaku znajdującej się przy ulicy Lubicz w Krakowie, opowiada żona właściciela, Ania. Wybierzcie się wspólnie z nią w podróż po smacznej Europie i znajdźcie swoją oazę spokoju właśnie w Krakowie.

Jesteśmy rodziną z Ukrainy, która zawsze marzyła o swoim biznesie. Z mężem zawsze dążyliśmy do tego by pracować sami na siebie. Po wielu próbach i staraniach udało nam się to marzenie zrealizować, ale każdy wie jak wygląda teraz sytuacja w naszym rodzinnym kraju... Zarówno ja, jak i mąż nie poddajemy się tak łatwo. Przez zupełny przypadek - ja nazywam to cudownym zrządzeniem losu - poznaliśmy wspaniałych ludzi takich jak Maksim i Władim, którzy są fenomenalnymi kucharzami. I właśnie w tedy zapaliła się nam wszystkim jasna żaróweczka. Dlaczego by nie pokazać Polakom naszych umiejętności. Stwórzmy restauracje w której połączymy smaki z całej Europy!

Każdy pomysł, każda decyzja była wspólna. Tworzyliśmy wszystko od podstaw, ale zawsze razem i zawsze w zgodzie, i wydaje mi się że to właśnie był ten przepis na nasz wspólny sukces. Udało się! Jesteśmy w Krakowie, tworzymy zgrany zespół który radzi sobie z każdymi przeciwnościami. Uzupełniamy się.

Maksim - nasz szef kuchni - pracuje w zawodzie od prawie 20 lat. Zwiedzając świat rozwijał swoją pasje w Hiszpanii, Portugalii, Singapurze, czy Gruzji. Jest to człowiek, który pokazuje każdemu z nas jak z małej drobnostki kulinarnej można stworzyć wyśmienite arcydzieło. To właśnie Maksim jest naszą główną inspiracją, on i jego 100% perfekcjonizm.

Jednak jak każdy z nas, on też potrzebuje wsparcia. Jego największą podporą jest Władim, który wspiera go całym sobą, przynosi nowe pomysły, tworzy nowe koncepcje, dzięki czemu jesteśmy właśnie w tym miejscu.

Każdy z nas wkłada całe swoje serce w prace. Ja i mój mąż zajmujemy się całą resztą. I z czystym sumieniem mogę powiedzieć za siebie i całą naszą załogę - Tak czujemy się spełnieni! Każde dobre słowo od osób, które były u nas rozgrzewa nas od środka i dodaje sił do dalszej pracy i, co najważniejsze, motywuje nas by było coraz lepiej.

Staramy się zaspokoić wymagania najbardziej wymagającego smakosza. Lubimy wyzwania, lubimy z tym wszystkim mierzyć się razem. Prawda jest taka, że tworzymy symbiozę, dzięki której przychodzimy do pracy z uśmiechem. Nasze wspólne ''dziecko'' - Terytorium smaków - pozwoli się odprężyć, zrelaksować i naładować akumulatory, bo przecież każdy szuka takiej małej oazy spokoju. Tą oazą jest właśnie nasza restauracja.

W naszej karcie każdy może znaleźć coś dla siebie. Z czystym sercem mogę obiecać, że przychodząc raz, będą Państwo wracać. I właśnie z tego jesteśmy najbardziej dumni.

Dania, które polecamy, to przede wszystkim specjały, które towarzyszyły nam od lat młodzieńczych. Wychowani na Solance czy Huculskim Banoshu, chcemy pokazać Polakom jak wyglądają te potrawy w oryginalnym ukraińskim wykonaniu.

Solanka wykonana jest na bulionie z wędzonych żeberek, z wołowiną, boczkiem, szynką i kiełbaskami wędzonymi, posiada też kapary, pomidory, ogórki kiszone, oliwki i cytrynę. Uzupełnia ją śmietana która nadaje łagodności i pięknego wyglądu. Hucuslki Banosh, to kasza kukurydziana, podana serem (bryndza) i smażonym boczkiem, w towarzystwie sosu grzybowego, a Kurczak Tabaka, to grillowany kurczak, podany z sosem granatów i puree ziemniaczanym. Zapraszamy również na nasze ulubione Pielmieni z mięsem - surowe mięso drobiowo wieprzowe, wrzucane do wrzątku tuż przed podaniem (bardzo podobne do uszek), podawane ze śmietaną i octem. Tych dań po prostu musicie spróbować! Do zobaczenia!

Więcej informacji o tym lokalu znajdziesz klikając TUTAJ.