Warszawa, 23 czerwca 2008
Konkurs portalu www.gdziezjesc.info i restauracji Villa Czersk roztrzygnięty.
|
|
|
Degustację owoców morza wygrał Pan Krzysztof Kilański wraz z rodziną (zobacz zdjęcia).
Przypominamy jeszcze raz zwycięski opis:
Panie, Panowie,
zjedzmy coś ze smakiem,
zjedzmy coś na zdrowie!
Ośmiornica - ta dopiero swym smakiem zachwyca!
Krojona na porcje lub w plastry,
z dodatkiem ziołowej omasty.
Langusta - nie chuda, nie tłusta,
wręcz sama rozpływa się w ustach.
Wartości w niej wprost jest bez liku,
a lepsza niż kawior z tuńczyków!
A kraby, ... ach kraby!
Nie pomiń ty w menu ich aby!
Wspaniałe na każdą okazję,
w twą dietę wprowadzą fantazję!
Na koniec, bo zdań już brakuje,
homarem was wszystkich częstuję.
Kosztujcie go drodzy rodacy,
homarem się każdy uraczy!
zjedzmy coś ze smakiem,
zjedzmy coś na zdrowie!
Ośmiornica - ta dopiero swym smakiem zachwyca!
Krojona na porcje lub w plastry,
z dodatkiem ziołowej omasty.
Langusta - nie chuda, nie tłusta,
wręcz sama rozpływa się w ustach.
Wartości w niej wprost jest bez liku,
a lepsza niż kawior z tuńczyków!
A kraby, ... ach kraby!
Nie pomiń ty w menu ich aby!
Wspaniałe na każdą okazję,
w twą dietę wprowadzą fantazję!
Na koniec, bo zdań już brakuje,
homarem was wszystkich częstuję.
Kosztujcie go drodzy rodacy,
homarem się każdy uraczy!
Dziękujemy za udział i gratulujemy.
Restauracja Villa Czersk, zlokalizowana wśród zieleni i kwiatów, przyjęła nas wytwornie i ugołciła sowicie całą gamą najdorodniejszych owoców morza. A wszystko w przepysznych, wielosmakowych sosach i trafnie dobranych dodatkach. Miarą walorów tych dań niech będzie to, że nie przywykli do kuchni śródziemnomorskiej, nie zostawiliśmy na talerzach nic, poza muszlami małż, czy pancerzami i szczypcami innych skorupiaków.
Opuszczaliśmy to miejsce żegnani promieniami słońca przedzierającego się przez korony wysokich drzew i zalewającego swym blaskiem rozpościerającą się u podnóża restauracji zieloną dolinę, na krańcu której widać mury zamku książąt mazowieckich. Kto tu jeszcze nie był, niech żałuje, kto był, na pewno powróci.
Kilańscy