Restauracja Pod Fredrą

Adres: Rynek-Ratusz 1
50-101 Wrocław
Telefon: (71) 341 13 35

Strona www: http://www.podfredra.pl
Mail:



Informacje dodatkowe:

Średni koszt kolacji dla dwóch osób: 70-80 zł
Ilość miejsc przy stolikach: 130+120
Specjalność lokalu: smak Tradycji w sercu wrocławskiego Rynku


Opis:
Restauracja serwuje klientom nie tylko tradycyjne potrawy i trunki, ale też przedwojenne szlagiery, które stanowią dyskretne, aczkolwiek miłe tło posiłków i rozmów. Przy odrobinie szczęścia można też trafić na muzykę graną na żywo na pianinieDyskretna jest też obsługa, która wyczuwa, kiedy powinna podejść do klienta.

Mieszcząca się w Rynku, tuż obok tradycyjnego wejścia do Ratusza, restauracja składa się z pięciu równej wielkości sal, które pomieścić mogą 130 osób. Obok drewnianych lóż ustawiono również dębowe stoły. Jedne i drugie można dowolnie przesuwać (zmniejszając lub zwiększając ilość miejsc), w zależności od potrzeb klientów.

Latem Pod Fredrą powiększa się o ogródek, w którym miejsca znajdzie kolejne 120 osób.
Restauracja jest idealnym miejscem zarówno na rodzinny obiad, czy wyjście ze znajomymi, jak i wymagające spokoju spotkanie biznesowe.

Jedno jest pewne. Ci, którzy raz zasmakowali w tradycyjnej kuchni polskiej serwowanej Pod Fredrą na pewno nie raz tu wrócą.

Ceny i menu:
Smak Tradycji w sercu wrocławskiego Rynku

Królik po Staropolsku na czosnku i cząbrze, duszony na najprawdziwszej śmietanie, bigos z domowej kapusty kiszonej, bogato okraszony mięsiwem, doskonale przyprawiony i podlany winem, ręcznie przygotowywane pierogi ruskie w okrasie z boczku, rosół jak u babci z makaronem domowej roboty czy też klasyczny polski schabowy – to tylko kilka dań z bogatego menu, które same w sobie są najlepszą rekomendacją nowej wrocławskiej restauracji Pod Fredrą

Lista specjałów tradycyjnej kuchni polskiej jest bowiem tak długa i bogata, że z trudem można zatrzymać się na jednej tylko potrawie, której chciałoby się posmakować. Tym bardziej, że lokal stawia na dania, których ze świecą można szukać w innych wrocławskich restauracjach.

Dla smakoszy nie lada gratką będą zarówno przygotowywane na oczach klientów dania z grilla węglowego, jak i powstające według tradycyjnych receptur mięsne specjały z własnej wędzarni (m.in. szynki, kiełbasy, czy pachnące dymem żeberka).

- Chcemy, by nasi klienci kosztowali tradycyjnych polskich potraw, których smak pamiętają z domu rodzinnego. Dań, jakie przygotowywały ich mamy i babcie.

Cepeliny z mięsem suto okraszone smakowitymi skwarkami, lepione na miejscu pierogi, placki ziemniaczane duszone z grzybami w śmietanie, kopytka, kaszanka swojska z cebulką, grochówka „ułańska” czy choćby barszcz ukraiński ze smażonymi ziemniakami były normalnością w naszych domach, będą też standardem w naszej kuchni – tłumaczy Waldemar Kołodziej, właściciel restauracji.

Dania będą wykwintne, ale bez zadęcia. Stawiamy na tradycję i klasykę w najlepszym tego słowa znaczeniu – dodaje.

A polska dobra tradycja mówi, że dobry posiłek należy podlać równie dobrym trunkiem. W karcie jest w czym wybierać: od szerokiej gamy wódek, przez rozmaite piwa, na winach kończąc.